Belgia – Kultura i religia
Belgia może pochwalić się bogatą kulturą zwłaszcza jeśli chodzi o język, Belgia jest bowiem krajem trójjęzycznym. We Flandrii obowiązuje język niderlandzki, a już w Walonii francuski, Bruksela skutecznie je połączyła i tam też obowiązują oba. W okolicach Luksemburga, na południu kraju śmiało możemy natomiast mówić po niemiecku. Oczywiście w Belgii nie będziemy mieć kłopotu z językiem angielskim, który większość Belgów zna.
W Belgii mimo, że ludzie są dość zamożni nie obnoszą się z tym i pozostają raczej skromni. Belgowie znani są ze swojego przyjaznego nastawienia, aczkolwiek można wyczuć pewien dystans. W Belgii powszechna jest tolerancja i spokój. Tutaj związki homoseksualne nikogo nie dziwią. Jeśli szukamy szalonych imprez możemy się rozczarować – w Belgii wszelkie zabawy nie należą do bardzo żywiołowych, co nie oznacza, że są nudne – być może wynika to z faktu, że w Belgii alkohol pije się w symbolicznych ilościach. O mieszkańcach mówi się ponadto, że są nieco zamknięci w sobie, ale pozostają niezwykle mili, podobno odrobina piwa sprzyja nawiązaniu z nimi kontaktu.
W Belgii 58% społeczeństwa deklaruje, że przynależy do Kościoła rzymskokatolickiego, warto jednak zaznaczyć, że aktywne życie religijne prowadzi jedynie 8% z nich. 3,6% Belgów to muzułmanie i jedynie 1,09% to wyznawcy protestantyzmu. W Belgii żyją także przedstawiciele hinduizmu i buddyzmu oraz żydzi, którzy stanowią zaledwie 1%. Co ciekawe, w Belgii znaczna część mieszkańców określa się mianem ateistów bądź wolnomyślicieli. Mimo wszystko Belgowie chętnie obchodzą święta kościele, takie jak Wielkanoc, Zielone Świątki czy wypadające w słonecznym maju Wniebowstąpienie.
Mówiąc o kulturze belgijskiej nie można nie wspomnieć o tamtejszej kuchni! Frytki, których stolicą jest podobno właśnie Belgia są wprost uwielbiane przez Belgów, podawane są na różne sposoby, z różnymi sosami i przyprawami. Popularne są frytki podawane z małżami (szczególnie polecamy te w Brukseli). Jeśli chodzi o pieczywo to odradzamy ciemny chleb, natomiast wręcz namawiamy do spróbowania bagietek i Suikerbrood, czyli po prostu słodki chleb, prawdziwa chluba Belgii. Oczywiście nie można zapomnieć o belgijskich czekoladkach i o waterzooi, czyli potrawy z kurczaka lub wyśmienitych ryb podawanych z jarzynami.
Będąc w Belgii warto wziąć udział w ostatkach w Binche, będziemy wówczas świadkiem kolorowego korowodu z udziałem znakomitych tancerzy, tzw. gilles. Jeśli natomiast mamy okazję być w Belgii w lipcu warto wybrać się do Brukseli, by zobaczyć Ommegang, czyli festiwal wywodzący się z XIV w. Impreza kończy się widowiskowymi pokazami tańca na Grand Place. Warto zobaczyć także Procesję Pokutników w Veurne we Flandrii, Dzień Wniebowstąpienia i słynną Procesję Świętej Krwii w Brugii.
Belgia może ponadto pochwalić się komiksami, które powinny bezpośrednio kojarzyć nam się właśnie z tym państwem, podobnie zresztą jak piwa, których w Belgii jest ok. 1000 rodzajów!