Zdecydowanie najłatwiej i najszybciej dostaniemy się do Indii samolotem. Niestety na trasie czeka nas przesiadka, ponieważ Polska nie posiada bezpośredniego połączenia z Indiami. Dotrzemy tam jednak za pośrednictwem wielu przewoźników europejskich. Najtańsze połączenia oferuje Aerofłot. Z Polski (uwzględniając przesiadkę) możemy dotrzeć do wielu miast subkontynentu indyjskiego: Delhi, Mumbaju, Kalkuty, Bangaluru, Pune, Hyderabadu, Madrasu.Lot trwa około 11 h, a ceny biletów są dość wysokie – niestety nie ma mowy o tanich lotach, ale jeśli będziemy mieli szczęście może trafimy na jakąś promocję. Warto korzystać z opcji wycieczek – Indie last minute. Wyprawa do Indii drogą lądową to poważne przedsięwzięcie.

Preferowane są dwie trasy:
-przez Bliski Wschód (Turcja i Iran), a potem Pakistan,
-a także przez Wschodnią Europę i republiki byłego ZSRR.

Musimy jednak pamiętać, że taka podróż może nie być najtańsza. Oprócz opłat za środki transportu należy także dodać do kosztów ceny wiz i utrzymania na trasie, która do krótkich nie należy. Jeśli wybierzemy się własnym pojazdem (uwaga – w Indiach panuje ruch lewostronny), pamiętajmy o przeróżnych opłatach na granicy (często bezprawnych), a także kosztach paliwa i ewentualnej naprawy samochodu (drogi niekoniecznie będą reprezentować europejskie standardy).

Wielkim plusem tego rozwiązania jest możliwość zwiedzenie wspaniałych miejsc w trakcie podróży, a także zaznajomienia się (przynajmniej powierzchownie) z kulturą narodów zamieszkujących w/w regiony.

Środki transportu (pociągi, autobusy) są bardzo tanie – chyba, że zdecydujemy się na lepszą, a jednocześnie dużo droższą klasę.
Pociągami w Indiach można dotrzeć prawie wszędzie, a jako że trasy są długie, nie ma problemu z kupnem jedzenia w drodze.

Klasy pociągów to:
-2nd class (druga klasa siedząca),
-slippery (miejsca siedzące, rozkładane do spania),
-AC CC (miejsca siedzące z klimatyzacją),
-fist class (miejsca siedzące bez klimatyzacji),
-AC3 (trzecia klasa z klimatyzacją, miejsca na noc rozkładane),
-AC2 (druga klasa z klimatyzacją, miejsca na noc rozkładane) i
-AC (pierwsza klasa, bywa droższa od samolotu),

Pociągi są dość wygodne i stosunkowo szybkie, jednak ze względu na odległości podróż i tak zwykle trwa kilka-kilkanaście godzin. Dlatego dobrze jest podróżować w nocy.

Niezmiernie ważny jest 4-ro cyfrowy numer pociągu, podawany na bilecie – to on identyfikuje pociąg – na dużych dworcach wyświetlany jest na elektronicznych tablicach.

Aby kupić bilety na kolej w Indiach, trzeba odstać swoje w kolejce. Bilety zawsze należy kupować z wyprzedzeniem! Warto rozważyć opcję kupna biletów w indyjskim biurze podróży / kolejowym biurze dla turystów (większe miasta, np.: Delhi, Jaipur, Kalkuta) – unikniemy kolejek, a czasem kilkudniowego koczowania na dworcu w oczekiwaniu na miejsce w pociągu.

System kupowania biletów jest dość skomplikowany i warto się z nim zapoznać przed wyjazdem. Turyści mogą otrzymać bilety z puli foreign tourist quota, a gdy ich brakuje, dostaje się bilety z puli głównej lub tatkal quota (last minute, dostęne najwcześniej 5 dni przed terminem odjazdu). Jeśli wszystkie miejsca są zarezerwowane, jest jeszcze pula RAC (Reservation Against Cancellation), a dalej Waiting List. Osoby pierwsze na liście RAC otrzymują rezerwację w miarę jak inni z nich rezygnują, ale i tak miejsce w pociągu jest zapewnione, trzeba jedynie dzielić ławkę do siedzenia.

Podczas płacenia za bilet może być wymagane potwierdzenie wymiany waluty, dlatego zachowajmy rachunek za nabycie waluty – będzie potrzebny również do sprzedania rupii przed wyjazdem, o czym pisaliśmy wcześniej.

Na koniec: pamiętajmy, że indyjska kolej obsługuje niewyobrażalną dla nas rzeszę podróżnych, nie wspominając o ogromie terytorium. Nie dajmy się zirytować z tego powodu i pamiętajmy, że Indie są fascynujące, a chaos wpisany jest w ich urok.