Rumunia – przewodnik, porady, informacje
Rumunia, czyli witaj w kraju majestatycznych gór Karpat, gdzie w swoim zamku czai się na Książę ciemności, hrabia Dracula! W Rumunii wszystko zasługuje na uwagę, zaczynając od malowniczego wybrzeża, bajkowych krajobrazów, dziewiczej przyrody, mistycznych zamków aż po Bukareszt. Swój raj odnajdą tu zarówno miłośnicy samotnych, dzikich wypraw, zakochane pary jak i rodziny szukające chwili błogiego relaksu pod słomianym parasolem.
Rumunia mimo wielu negatywnych stereotypów jest krajem o bogatej ofercie turystycznej, posiada szeroki wachlarz różnorodnych atrakcji turystycznych, liczne zabytki, piękne wybrzeża, monumentalne góry oraz piękne miasta. Te ostatnie są szczególnie godne uwagi, ponieważ wielu turystów odrzucają wycieczkę do Rumunii z braku wiedzy o tamtejszych metropoliach. Rumunia rozwija się niezwykle szybko, a inne państwa mogą zaczynają zazdrościć niektórych rumuńskich obiektów, nie tylko tych turystycznych. „Państwo Draculi” może pochwalić się całą gamą pięknych ogrodów, otulonych niewielkimi, urokliwymi jeziorkami. Nie brakuje tutaj także licznych łuków triumfalnych, którymi tak chwali się choćby Paryż.
Kolorowo ubrani Rumunii przestali być
utożsamiany z kiczem, stali się prawdziwym symbolem radosnej
Rumunii. I słusznie! Z natury weseli mieszkańcy tego wciąż mało
popularnego państwa fantastycznie komponują się z malowniczymi i
równie barwnymi restauracyjkami i knajpkami. W Rumunii
można wypocząć na piaszczystej plaży, popijając zimnego drinka,
słuchając tamtejszej muzyki i pływać w ciepłym morzu.
Na pieszych wędrówkach po górach poczujemy się jak
prawdziwi globtroterzy, wybierając się natomiast w okolice Delty
Dunaju (tzw. Delta Dunarii) poczujemy prawdziwy respekt do Matki
Natury, zwłaszcza do jej rzecznej odsłony. Góry,
rzeki, jeziora, zamki, morze i rozwinięte aglomeracje – czegóż
chcieć więcej? Można mówić, że w Rumunii
znajdziemy wszystko, czego będziemy szukać, ale jedno jest pewne: z
rumuńskiej wycieczki przywieziemy świetny humor, który
będzie nam towarzyszył za każdym razem, gdy otworzymy album z
naszymi wakacyjnymi zdjęciami.