Najpiękniejsze plaże Stanów Zjednoczonych znajdują się na Hawajach, Florydzie oraz południowej Kalifornii. Słynną hawajską Waikiki odwiedza każdego roku wiele milionów turystów. Plaże w okolicach Honolulu oraz na mniejszej Maui są atrakcyjne ze względu na różnorodność.

Są miejsca, w których fale dochodzą do kilku metrów (są więc doskonałe dla amatorów windsurfingu), a obok nich można spotkać ciche zatoczki idealne dla np. rodzin z małymi dziećmi. Do tego dodać można gwarancję słońca, tropikalną roślinność i pełną życia, kolorową podwodną rafę. Na Florydzie najważniejszym kurortem od wielu lat pozostaje Miami Beach. Sezon trwa tu przez cały rok (jest to popularne miejsce wypoczynku zimowego wśród Amerykanów z Północy). Znajduje się tu wiele ekskluzywnych hoteli, szerokie, piaszczyste plaże. Najsłynniejsza z nich to South Beach.

Z Miami bardzo łatwo dostać się na Key Largo – ulubioną wyspę nurków, rozsławioną przez film z Humphrey’em Bogartem w roli głównej. W okolicach Los Angeles najpopularniejsze plaże znajdują się w Malibu i Santa Monica. Miejscowości te słyną z posiadłości gwiazd show-bussinesu. Na wysokich falach Pacyfiku można uprawiać sporty wodne, takie jak windsurfing. Z kolei jadąc na północ w okolicy San Francisco znajdziemy piękne, bardziej skaliste wybrzeże. Warto polecić m.in. stanową plażę Sonoma Coast.