Czarnogórska dawka adrenaliny
Nuda w Czarnogórze nikomu nie grozi – i to nie tylko z powodu niemal gwarantowanej słonecznej pogody. To miejsce zapewnia bardzo różnorodne atrakcje. Woda i góry… Czy trzeba czegoś więcej do aktywnego wypoczynku? Czarnogóra jest prawdziwym rajem dla miłośników sportów wodnych. Można za stosunkowo dobrą cenę wynająć jacht lub łódź motorową, swoje bazy lokują tu liczne szkoły nurkowania. Po wodnych atrakcjach w większych nadbrzeżnych miejscowościach można wyszaleć się w popularnych kafejkach, pubach i dyskotekach. Intensywne klubowe życie kwitnie zwłaszcza w rejonie miasta Budva.
Woda i góry… Te ostatnie są tu skaliste, o dość ubogiej roślinności, jak na całym pasie wybrzeża Adriatyku. Sięgające nieba skaliste ściany przecinają liczne wąwozy i doliny rzek. Obowiązkowym punktem wyprawy powinien być Durmitorski Park Narodowy. To tam, przy granicy z Bośnią i Hercegowiną, rozciąga się jeden z największych kanionów świata (Czarnogórcy utrzymują, że drugi na naszej planecie, po Wielkim Kanionie Colorado) – Kanion rzeki Tary. Jego głębokość sięga miejscami nawet 1300 m! Nic dziwnego, że jest on popularnym miejscem wypoczynku wśród kajakarzy górskich.
Jak widać Czarnogóra jest wyśmienitym miejscem dla tych, którzy lubią poczuć przypływ adrenaliny. Ten, kto woli ekstremalne przeżycia jedynie „przez szybę”, również znajdzie w Czarnogórze coś dla siebie. Wystarczy, że… kupi bilet kolejowy! Linia do Baru prowadząca z Belgradu jest jedną z najpiękniejszych na świecie. Prowadzi przez dzikie, górskie odstępy. Pasażer znajdzie się nieraz na krawędzi ogromnego urwiska, przejedzie przez mosty przewieszone nad kilkudziesięciometrowymi przepaściami, przez cały czas mając przed oczami widoki skalistych szczytów…
Wspomniana linia to swoisty symbol odchodzącej epoki, w której na czarnogórskie wybrzeże jeździli głównie bliscy Czarnogórcom Serbowie. Coraz bardzej „europejska” Czarnogóra otwiera się na świat. Charakterystyczne, że upatrzyli sobie to miejsce nawet twórcy Jamesa Bonda! To w okolicach Kotoru całkiem niedawno kręcono szlagierowe „Casino Royale”. Cóż, jak wiadomo – agent 007 w nijakich, pozbawionych charakteru miejscach raczej się nie zjawia…